Pyrzyce - niepokonana twierdza. Mury obronne, część 2

Obwarowania miejskie to jedna z największych atrakcji historycznych Pomorza Zachodniego. Poznajmy więc kolejne spektakularne ślady średniowiecza w regionie - w Pyrzycach.

Pyrzyce były jednym z najbardziej dotkliwie potraktowanych przez II wojnę światową miast. W źródłach mówi się o zniszczeniach sięgających 70-90% zabudowy miejskiej. Dzisiejszy obraz miasta powtarza się w wielu innych tego rodzaju przypadkach: mamy szczęśliwie ocalałe fragmenty średniowiecznych obwarowań, w obrębie których ostało się parę historycznych obiektów, a resztę wypełnia mniej lub bardziej przemyślana zabudowa epoki PRL. Najczęściej - mało estetyczna.

Rewitalizowana strona północno-zachodnia obwarowań, którą zamyka Baszta Lodowa. Wygląda niczym scenografia filmowa. Zachował się także zarys dawnej fosy.

Pyrzyce to miasto z wielką historią i tradycjami. Jeden z najzamożniejszych grodów pomorskiej grupy plemiennej, przez wiele wieków znajdował się w obrębie kultury słowiańskiej. To tu w XII w. trafiły misje chrześcijańskie posłane przez Bolesława Krzywoustego. Miasta nigdy nie udało się zdobyć Brandenburczykom ani wojskom polskim i husyckim, będąc najpotężniejszą twierdzą przy granicy z Nową Marchią. Dopiero w XVII w. po upadku Księstwa Szczecińskiego przeszło w szwedzkie ręce.

Założenie i rozbudowa imponujących obwarowań miejskich trwały od XIII do XVI w. W finalnym etapie system obronny Pyrzyc składał się z murów o wysokości ok. 7 m., 44 czatowni otwartych od strony miasta, 8 czatowni zawieszonych, 2 czatowni cylindrycznych, 2 baszt założonych na planie prostokąta, 1 baszty dwustopniowej, i 2 bram z rozbudowanym przedbramiem. Oprócz tego miasto okalał system podwójnych fos i wałów.

Pyrzyce na mapie pomorskiego kartografa Lubinusa. Z lewej strony widoczna brama Bańska z przedbramiem.

Mimo ogromnych zniszczeń, jakie przyniosła ostatnia wojna, obwarowania miejskie uchowały się w sporej części. Mniej więcej połowa murów została po wojnie zrekonstruowana, reszta jest zrujnowana, a tylko drobna część pierwotnego obwodu została rozebrana. Z pierwotnego systemu fortyfikacyjnego obronnego zachowała się Brama Pańska i przyziemie Bramy Szczecińskiej, Baszty Pijacka, Prochowa, Lodowa i Sowia, ok. 30 czatowni oraz ruiny Baszty Śpiącej Królewny i Mniszej. Prace rewitalizacyjne trwają do dziś - ostatnio w 2017 r. miasto otrzymało dofinansowanie w wysokości 1,5 mln zł na II etap zabezpieczenie murów. Co cieszy.

Warto wspomnieć, że Pyrzyce i bogata w dobre ziemie okolica już od XII w. kolonizowana była przez przybyszów z zachodniej Europy, zwłaszcza przez Holendrów i Fryzów. Pochodną akcji osiedleńczej stała się unikatowa kultura ludowa Weizacker, wyrażana w wyjątkowo barwnych i bogatych strojach. Funkcjonowała jeszcze do XX w. i była jednym z najmocniej utrzymujących się folkowych tradycji Pomorza Zachodniego.

Po 1945 r. Pyrzyce stały się centrum rolniczej krainy, kontynuując wielowiekowe tradycje gospodarcze tej ziemi. Choć miasto upstrzone jest dziś brzydkimi szyldami i mało harmonijną zabudową, warto je odwiedzić dla wspaniałej historii, ciekawych zabytków i piękna bezkresnych pól.

"Pyrzycka krzywa wieża". Baszta Sowia stoi w pobliżu jednej z dwóch pyrzyckich bram - Szczecińskiej. Bystre oko zauważy, że nie trzyma ścisłego pionu. W efekcie tąpnięcia podłoża, baszta odchyla się o 30 cm. 

Po bramie Szczecińskiej zostało tylko podbramie. Ładne jest jej otoczenie. Po północnej stronie powstały małe pyrzyckie tężnie, na wzór ciechocińskich.

Brama Bańska - jedyna ocalała z dwóch, jakie miasto posiadało. W finalnym etapie posiadała 5 kondygnacji. W jej pobliżu odnajdziemy kaplicę szpitalną św. Ducha, w której mieści się dziś Muzeum Ziemi Pyrzyckiej. W tle wieża gotyckiego kościoła pw. Wniebowzięcia NMP.

Otwarte czatownie po stronie północno-wchodniej.

Źródła:
Program prac konserwatorskich do murów obronnych w Pyrzycach, Szczecin 2013
Agnieszka Dobrowolska, Strój pyrzycki, Wrocław 1955

Popularne posty