Królestwo Polskie w województwie zachodniopomorskim

Z historycznego punktu widzenia ziemia wałecka jest najbardziej polską częścią Pomorza Zachodniego. Przez ponad 400 lat wchodziła w skład Królestwa Polskiego. A stało się to dzięki zaradności ostatniego Piasta na tronie - Kazimierza Wielkiego.

W skład dzisiejszego województwa zachodniopomorskiego wchodzi parę odrębnych historycznie ziem. Pierwotnie większość z nich można było uznać za należące do słowiańskiego plemienia Pomorzan. Lecz w efekcie rozciągniętych na przestrzeni wieków procesów etnicznych i politycznych, na obszarze tym ukształtowały się rozmaite twory państwowe. W zachodniej części Pomorza możemy mówić o Księstwie Pomorskim, południowej i centralnej - o Nowej Marchii, przekształconej w Brandenburgię a następnie w Prusy, we wschodniej - o ziemiach Królestwa Polskiego wchodzących w skład województwa poznańskiego. Skrawek tych ostatnich, w postaci ziemi wałeckiej, leży dziś w granicach administracyjnych Pomorza Zachodniego.

Zamek Drahim w Starym Drawsku to świadek fascynującej historii Pomorza i  zachodnich kresów Rzeczpospolitej. Pierwotnie mieścił się tu gród pomorski, zdobyty podczas podboju Pomorza przez Bolesława Krzywoustego. W 1286 r. książę wielkopolski (późniejszy król Polski) Przemysł II sprowadził na ziemię drawską templariuszy, którzy zakładają Czaplinek a później warownię Drahim. Po słynnej awanturze z między królem Francji Filipem IV Pięknym a templariuszami, która doprowadziła do spalenia na stosie jej wielkiego mistrza Jakuba de Molay'a, zakon został skasowany a jego dobra przekazano joannitom. Ci w roku 1366 oddali w Drahimiu do użytku murowaną już warownię (niewiele później powstał joannicki zamek w Swobnicy). Dwa lata później ziemia wałecka wraz z Drahimem stała się częścią Królestwa Polskiego. Mimo to joannici nie wykazywali się zbytnią lojalnością wobec Polski, mieli też na pieńku z Księstwem Pomorskim. W 1407 r. Władysław Jagiełło urządził więc karny najazd na Drahim, którego skutkiem było wypędzenie zakonników. W 1668 r. zamek w zarząd objęli Niemcy. Kres jego architektonicznej świetności przyniosła wojna siedmioletnia (1756–1763), wywołana pośrednio - tu chyba nie będzie zdziwienia - przez Prusy. Na skutek działań wojennych zamek spłonął i z biegiem lat zaczął popadać w ruinę. Obecnie zamek znajduje się w prywatnych rękach.

W wyniku blisko 300-letnich tarć politycznych (i militarnych) między Pomorzanami, Polakami i Niemcami o przygraniczne terytoria, ziemia wałecka w 1368 r. na mocy układu zawartego pomiędzy królem polskim Kazimierzem Wielkim a margrabią brandenburskim Ottonem Leniwym została przyłączona do Polski. Stała się najdalej na północny-zachód wysuniętym obszarem Królestwa Polskiego - niezwykle ważnym ze strategicznego punktu widzenia, gdyż przecięła sąsiedztwo Nowej Marchii z Zakonem Krzyżackim i połączyła Polskę z Księstwem Pomorskim. Później po powrocie Pomorza Gdańskiego do Polski znaczenie geostrategiczne tego obszaru zmalało.

Podniesienie Wałcza do roli starostwa grodowego w 1554 r. wzmocniło jego status polityczny i ekonomiczny. Uniezależniło go też w pewnej części kompetencji od stolicy Wielkopolski - Poznania. Najważniejszymi miastami tego obszaru stały się Wałcz, Czaplinek i Jastrowie (posiadające status miast królewskich) oraz Tuczno, Człopa i Mirosławiec (włości prywatne). W miarę spokojny rozwój brutalnie zakłócił najazd Szwedów, dający początek tzw. "potopowi".

21 lipca 1655 armia szwedzka pod dowództwem feldmarszałka Arvida Wittenberga wkroczyła z Pomorza do Rzeczpospolitej i zajęła Drahim oraz Czaplinek. 14 sierpnia granicę w okolicach Tuczna przekroczyły kolejne szwedzkie siły, tym razem już pod dowództwem samego króla Szwecji, Karola X Gustawa. Trwający 5 lat konflikt przyniósł Polsce tragiczne skutki, bowiem skala gwałtów i grabieży dokonywanych przez Szwedów była druzgocąca.

Konflikt ten odbił się niekorzystnie także na losie ziemi wałeckiej. Choć formalnie znajdowała się w Polsce aż do I rozbioru w 1772 r., to początek degradacji polskiego statusu na tych ziemiach nastąpił już w 1657 r. W efekcie krótkowzrocznych układów między Polską a Prusami (układ w Welawie, układ welawsko-bydgoski), starostwo drahimskie zostało przekazane Brandenburgii jako zastaw za poniesione przez nią koszty wojenne w wojnie ze Szwedami. Nie od razu jednak trafiło w niemieckie ręce. Wbrew decyzji króla, starostwa drahimski hetman Stanisław Rewera Potocki postanowił utrzymać zamek Drahim w polskich rękach. Dopiero w 1668 r. po jego śmierci warownia została przejęta przez Brandenburgię. Ta, a następnie od 1701 r., Prusy zaczęły traktować te ziemie jak swoją własność, a popadająca w anarchię Polska nie była w stanie ich już odzyskać. Rozbiór usankcjonował tylko agresywną politykę Prus wobec ziemi wałeckiej.

Zamek Drahim, litografia w "Przyjacielu Ludu", nr 44, 1843 r.

Musiały minąć 173 lata, by Wałcz i okolice znów znalazły się w granicy Rzeczpospolitej.

I na koniec sentymentalna refleksja - wiecie co do dziś świadczy o odmienności kulturowej ziemi wałeckiej od reszty Pomorza? Kapliczki. Nieobecne na zreformowanym przez protestantów obszarze, stawiane za to tam, gdzie żyli katolicy.

Rok 1770. Starostwo Drahimskie znajdujące się w zastawie brandenburskim na skutek układu welawsko-bydgoskiego z 1657 r.

Rok 1772. Ostatni rzut oka na ziemię wałecką (zielony obszar) znajdującą się w granicach Rzeczpospolitej. Zaraz po tym nastąpił I rozbiór Polski.

Obszar dawnego Królestwa Polskiego, który znajduje się dziś w granicach województwa zachodniopomorskiego.

Popularne posty